intercyza

[Apolonia]

Przedewszystkim czy wiesz co jest w tej intercyzie? Wez ja idz do tlumacza i juz bedziesz wiedziala - intercyzy na ogøl nie spisuje sie zeby wszystko w malzenstwie bylo wspølne ale na odwrøt kiedy jeden z malzonkøw ma pokazny majatek i nie chce aby po ew. rozwodzie wpadl on w pazury drugiego malzonka. W Danii o rozwodzie nie decyduje sad ale statsforvaltning i tzw. skifteratten dzieli majatek, przewaznie na polowe.
Jezeli twøj maz ma cpr nr to mozna go sprawdzic w dunskim skacie a czy ma dlugi w Ribers gdzie notuje sie wszystkich zlych platnikøw.
Najpierw zdobadz troche informacjii.

[BBB]

Strasznie niejasno piszesz i niektore stwierdzenia sobie przecza-sprawiasz wrazenie ze w niczym sie nie orientujesz-jakim cudem? Pare pytan na ktore jesli mozesz pdpowiedz: Gdzie i kiedy zawarliscie zwiazek malzenski? jesli podpisalas intercyze w Polsce to zobacz co tam pisze-notariusz ja ma jesli ty nie masz-intercyza chroni wlasnie przed splacaniem dlugow malzonka a mam wrazenie ze ty myslisz inaczej.Na kogo jest stan posiadania w Polsce? - oby na Ciebie. jezeli maz nie ma w Polsce legalnego pobytu(jest zameldowany?)skoro nie ma peselu i nie pracuje to jakie podawaliscie zrodlo utrzymania?Czy maz w takim razie utrzymal pobyt w Danii czy oficjalnie emigrowal?Wszystkie te pytania sa bardzo istotne-jesli masz intercyze to nic ci nie grozi-zadne jego dlugi cie nie obchodza a jesli on sie boi to o swoje ukryte aktywa ze sie teraz wyda i trzeba bedzie sie z ktoryms urzedem rozliczyc-a to ci daje dobra pozycje do zawarcia ugody- ale pamietaj!-w sadzie.Npisz cos wiecej to moze cos doradze.
ps.chodzi o alimenty na dziecko czy rowniez na ciebie?

[Smieszek]

Jak dla mnie to sorry ale to sa jakies brednie

[pljagustynka]

nie wiem czy dobrze rozumiem ale jesli maz nie ma zadnych dokumentow w polsce ani psl to jest oficjalnie obywatelem danii. tam tez musi miec jakis adres stalego zameldowania no bo w polsce bez glupiego psl nie mogl normalnie funkcjonowac..
dlaczego wiec nie zaskarzysz go o alimenty do dunskiego sadu, za dunskie pieniadze moglabys przynajmniej dzieci wyzywic a za polskie to ci nawet na pampersy nie wystarczy. musisz poszukac polskiego prawnika pracujacego w danii ale obawiam sie , ze to cie bedzie kosztowalo kochana
powodzenia

[enigma]

Po Pierwsze,nie wiem co jest w tej intercyzie bo jej nie mam,nie wiem czy to w ogóle była intercyza ponieważ nie było nic podpisane w urzedzie,tylko podał mi kartkę ,która zreszta była po duńsku,nie kojarze żadnych pieczęci itd.On teraz tak twierdzi.Ślub bralismy w 2002r. w kopenhadze,umiejscowiony w Polsce w USC(formalność).Nie znam jego nr cpr bo niby skad,nigdy nie pokazywał mi takich danych,nie wiedziałam o żadnych długach.Kojarzę co to intercyza faktyczna i jesli tamta "kartka papieru" nia była to była dana mi do podpisu dla tzw.mojego dobra,bo ja miałam mieszkanie i on tez jakis majatek to tym bardziej nie powinnam pokrywać jego długów.Kolejna sprawa i to jest hit że oboje mieszkamy w Polsce,sprzedałam moje mieszkanie i kupilismy dom,przed wzięciem kredytu i zakupu domu tutaj u notariusza została spisana u notariusza intercyza(2004r.)o tamtej człowiek w ogóle nie pamietał i nie przywiazywał wagi,mało tego na pytanie kiedyś co z tamta intercyza,to powiedział sam że to nie jest wazne bo nie było spisane przez żadnego notariusza.Teraz sobie o tym przypomniał i straszy mnie.Dom jest na mnie,poniewaz on jako obywatel Danii nie mógł go zakupić.Rozwodu nie mamy.Nie mam jak zdobyć informacji o jego danych jak cpr itd bo nie mam skąd.Każdy twierdzi ze ta intercyza w Polsce jest wiążąca,że zobowiązania podatkow w Danii ulegaja przedawnieniu po 3 latach itd.........Co to za urzedy co pisałeś? na jakiej podstawie one dziela majatek,nawet jak ludzie nie sa po rozwodzie,tylko nie mieszkaja ze soba.Jak mąż zamieszkuje w POlsce to czemu ma podlegac sądom duńskim w ogóle.Jeśli chodzi o jego pobyt to jakas karte europejczyka,która trzeba wznawiac co jakiś czas,był zameldowany tymczasowo w naszym domu,w tej chwili już nie ma tego meldunku,nie wiem czy jest tego świadomy w ogóle.jako cudzoziemiec ma niby Pesel bo urodził sie w POlsce ale na podstawie tego peselu nigdzie nie widnieje tak naprawdę.Dom zapisany na mnie całkowicie.Zawsze miał firmy ale były zarejestrowane to w Anglii,na Cyprze i innych krajach żeby nic nie płacić,nigdy nie wtajemniczał mnie w te rzeczy,teraz twierdzi że on nic nie ma,nie wiem gdzie płaci podatki,twierdzi ze nie pracuje itd.Co do jego emigracji to jak zjechał do Polski,tu zamieszkał to twierdził ze skoro jest Unia to moze mieszkac gdzie chce,nie wiem czy ma meldunek w Danii jeszcze,ma tam rodzinę to fakt ,wiem napewno że było przemieszczenie majatku jego tu do Polski,spis jego dorobku domowego itd,wtedy w unii jeszcze nie bylismy.Sprawa o alimenty jest na dziecko oczywiście,zostawił mnie z dnia na dzień,z płatnościami,kredytem na dom itd i przeprowadził sie do kochanki.Boi sie tej sprawy strasznie.Jesli chodzi o zaskarżenie go do sądy duńskiego o alimenty to ambasada odpowiedziała mi że strona duńska nie odpowiada w tej sprawie ponieważ wszyscy zamieszkujemy na terenie Polski.

[Smieszek]

Idz kobieto do adwokata i powiedz mu ze masz od 8 lat meza ale nie wiesz kim on jest i chesz to ustalic bo sie wyprowadzil z domu .
Nie gniewaj sie tez na niego jak parsknie smiechem
Adwokat to tez czlowiek

[enigma]

śmieszku,innej odpowiedzi od Ciebie nie oczekiwałam jak takiej ,ktorą napisałeś.Kiedy jest dobrze to jest dobrze,kiedy żle to wychodza pewne rzeczy.Po drugie wszystkie informacje nt męża ,które były mi potrzebne w życiu to wiedziałam,chyba za szybko czytasz,bo jedyne czego nie jestem pewna to watpliwości za wczasu odnosnie intercyzy w danii,czy może ktoś z zamieszkałych osób i obecnych na tym forum(polonii duńskiej zresztą) podpisywał cos takiego i zna procedurę,po trzecie nie wiem jak jest z zobowiazaniami podatkowymi itd i skad obawy mojego męża o wniesionej sprawie o alimenty w sądzie Polskim.
Wiem ze na forum chcesz zrobić ze mnie idiotkę ale nie sądzę że jesli ktos ma długi to mówi o tym oficalnie przed ołtarzem a jesli miałby sie udac do urzędu jeszcze w obcym kraju to mu ktoś udzieli takiej informacji.
To tak na marginesie
Pozdrawiam oczywiście

[enigma]

i jeszcze jedno do adwokata oczywiście że sie wybieram,tutaj piszę koleżeńsko,moze ktos cos wie

[BBB]

Enigma-wyglada na podstawie tych szczatkowych informacji ze to ty stoisz dobrze-intercyza polska jest-tak? to co ona obejmuje jest wiazace-wez ty ja dokladnie przestudiuj-egzemplarz musi byc u notariusza-pobierz.Dunskiej najwyrazniej nie masz-musialaby byc spisana u adwokata a tego nie bylo-luzny papier nie jest wazny w wypadku intercyzy.Sprawa kredytow na dom-kto je wzial-oboje czy ty sama-pracujesz?dasz rade je splacac?Jesli nie to skarz go o alimenty rowniez na siebie nie tylko na dziecko-mysle ze to tego on sie boi.Znajdziesz jego CPR w dunskim spisie ludnosci podajac date urodzenia i ostatni adres w Danii-wyjasni sie przy okazji czy nadal ma staly pobyt tutaj.Bedzi sie musial tlumaczyc z czego zyje-w sadzie go przetrzepia.Decydujaca jest sprawa rezydencji podatkowej,ktora musza wyjasnic.Czy maz czesto przebywa w Dnii?Poruszaj glowa-przypomnij sobie-jesli maz nie udowodni ze moze sie utrzymac w Polsce to takze kaza mu kraj opuscic-zasady sa takie same w calej unii.Idz do adwokata ktory specjalizuje sie w prawie miedzynarodowym i zbieraj papiery-notuj fakty-bedzie mu potrzeba jak najwiecej danych.Za jego dlugi ie odpowiadasz-nigdzie-polska intercyza chroni cie przed tym.Podzialu majatku nie bedzie-po to masz intercyze-najwyzej rzeczy osobiste-ale sa oczywiscie rozne intercyzy dlatego sprawdz jaka ty masz.

[enigma]

Dzięki za szybka odpowiedż,prawnik sprawdzał moją intercyzę (polską) jak najbardziej napisana jest dobrze,odnosnie tych majatków,odrebnych itd,że dom jest mój,ja oczywiscie pracuje i kredyt spłacam jak najbardziej,jest to niezła suma ale spłacam.Chce sprzedać dom bo mnie nie bedzie stać na utrzymanie,zostawił mi zaległe r-ki,spłacam ja i moi rodzice.Rece z jednej strony mam związane bo wywiózł mi wszystkie dokumenty których nie chce mi oddać.Ogólnie znajomi prawnicy mówią mi że nie mam czym sie martwić ale Dania jest specyficznym krajem,za podatki gonią i rózne kombinacje,tylko zastanawia mnie fakt czemu on tak nalega żeby wycofac ten pozew o alimenty,musi cos w tym być.Własnie sie dowiedziałam ze będzie płacił jak sąd zasadzi ale musze oddac mu połowe domu bo on swój wkład tam włożył,a do prawnika sie wybiore odnosnie prawa miedzynarodowego.Widzisz pisałam do duńskich adwokatów,którzy ogłaszaja sie na stronie ambasady,konsulatu ale cisza.