stracilam prace wczoraj - bez podania przyczyny

[magma_6]

witam, jestem tutaj po raz pierwszy. Nie mam zbyt duzo czasu najkiekolwiek dzialania, gdyz w czwartek mam zamiar wracac do Polski. Po kolei.
Pracowalam w Danii od 1 kwienia do wczoraj. Posiadam umowe na czas niokreslony (jest po dunsku, wiec przypuszczam, iz jest to umowa w rodzaju na okres probny). W umowei nie doczytalam sie niczego o rozwiazaniu umowy o prace. Oczywiscie obiecywal zlote gory, podwyzke po 3 miesiacach itp. Obowiazaywala nas tylko gentelmenska umowa o 3 dniach wypowiedzenia dla kazdej ze stron. I wczoraj pracodawca zjawil sie w domu swojej matki, gdzie wynajmowalam pokoj i oznajmil mi, ze nie potrzebuje wiecej mojej pracy, mam sie w godzine spakowac i odwozi mnie do hostelu do Slagelse. Nie zaplacil mi za nadgodziny wypracowane w kwietniu ani za 10 dni maja, powiedzial, ze zapyta w urzedzie skarbowym co i jak i wtedy mia zaplaci systemem PayPal. W urzedzie skarbowym w ogole nie zdazylismy n ic zalatwic, tylko w Kommune w Roskilde i CPR nr w Soro. Nie podal konkretnej przyczyny zwolnienia mnie, nie dal zadnego dokumentu. Prosze o pomoc, jaki jest obecnie moj status, co moge wywalczyc i czy po powrocie do Polski moge liczyc na cokolwiek. Bo ja chyba obecnie figuruje jako pracownik, on chyba bedzie czekal do konca maja zeby mi zaplacic (jezeli w ogole zaplaci'), a mnie tu juz nie bedzie, bo aktualnie nie mam widokow na inna prace a nie stac mnie na utrzymanie sie bez pracy w Danii.
Jezeli ktos bylby w stanie udzielic mi rady - bardzo prosze i z gory dziekuje. Nie mam teraz stalego dostepu do internetu, korzystam z bilbliteki.
Dziekuje i pozdrawiam

[magma_6]

a jeszcze, z tego co wiem, jezeli natychmiast nie zarejestruje sie w Jobcenter strace CPR a tym samym pozwolenie na prace, a mojemu ex-pracodawcy chyba o to chodzi.

[zajac]

Nigdy nie podpisuj czegos ,czego nie rozumiesz. Nie pracowalas nawet miesiaca, takze nie dziw sie ze tak Cie potraktowal.
Zarejestrowanie w jobcenter nic Ci za bardzo nie pomoze.
Masz prawo byc w kraju 3 miesiace na poszukiwanie pracy.

[Nylek]

Ale z Ciebie kozak zajac! Moze bys wparl kolezanke a nie wbijal noz w plecy!

Kolezanko sprobuj poszukac gdzies w ogloszeniach na poloni.dk bo wydaje mi sie ze widzialem kiedys jakas firme adwokacka z Polka!
Powodzenia!

[zajac]

Niestety ale na bledach wszyscy sie uczymy.
Do miesiaca mozna z dnia na dzien kazdego zwolnic, nawet dunczyka..Niestety !

[magma_6]

zajac, nie do konca uwaznie przeczytales. Skoro Tobie sie udalo - gratuluje. Wiem juz, ze w jobcenter nie mam za bardzo czego szukac, zreszta jutro wracam do Polski. Pracowalam pond 5 tygodni wiec dluzej niz miesiac. chodzi mi o to, ze mi nie zaplacil za nadgodziny wypracowane w kwietniu, za 10 dni maja (obiecal, ze to zrobi, ale mam watpliwosci po tym jak mnie potraktowal na koncu - kazac sie zbierac i w godzine odwozac do hostelu w Slagelse). Co do umowy - podpisywalam ja w pierwszy dzien pracy, tlumaczyl mi na angielski zdanie po zdaniu, wydawala sie ok. Mielismy umowe poprzez e-mail o 3 dniowym terminie wypowiedzenia, wiec ja nie mam o to pretensji, tylko o te nie zaplacone pieniadze i sposob, w jaki mnie potraktowal, sucho, bez wyjasnien, bez uprzedzenia. Znajoma Polka twierdzi, ze to zupelnie nie po dunsku, ze to wyglada, jakbym zlamala jakies obwiazujace tutaj normy zachowania, jak wilczy bilet. Do dzisiaj nie pojmuje, co moglo byc przyczyna, pracowalam rzetelnie i uczciwie, w domu matki mojego szefa, ktora wynajmowala mi pokoj tez staralam sie byc jak najmniej uciazliwa. Umowe mam na czas niokreslony, z zaznaczeniem 3 miesiecy okresu probnego. Nie dostalam od niego zadnego dokumentu o rozwiazaniu umowy no i tych pieniedzy. Mialam zamiar zawiadomic policje (nie wiem czy w ogole zajmuja sie takimi sprawami), ale sama juz nie wiem. Moja znajoma Polka zna mojego pracodawce i utrzymuje, ze to bardzo uczciwy i pogodny czlowiek. I taki byl caly czas, az do niedzieli, kiedy oznajmil ze mnie zwalnia. Nie mialam karty do bankomatu ani do net banku (bank wyslal je na adres, gdzie juz nie mieszkam, ale do niedzieli tam nie dotarly), wiec w poniedzialek zlikwidowalam konto. w ogole swoim stosunkiem do mnie bardzo ale to bardzo uspili moja czujnosc. Bylam przekonana co do ich uczciwosci i staralam sie odpalacac tym samym. Przykro mi bardzo, ze mnie tak potraktowali.