Problem z zameldowaniem

[marcinsen]

Pokomplikowały się sprawy - niedawno sie wprowadziliśmy, załatwianie szło jak po maśle, ale długo nie dochodziła żółta karta. Poszliśmy do Kommune i okazało się, że ponieważ nasze mieszkanie jest w piwnicy, muszą najpierw wysłać kogoś, żeby sprawdził warunki (nikt wcześniej nie był tam zarejestrowany). Nie poinformowali nas wcześniej, że coś nie tak, a na pytanie, kiedy kogoś wyślą, odpowiedzieli, że nie wiedzą. W ogóle byli bardzo nieuprzejmi, jakby złapali nas na jakimś oszustwie. Są jakieś określone warunki, jakie musi spełniać mieszkanie? Nasze jest wprawdzie w piwnicy, ale tylko z nazwy. Duży pokój, kuchnia, łazienka, spore patio, jeziorko za oknem:). Mogą nam tego nie uznać? Jakie wtedy jest wyjście?

[socjopata]

Jedne, o czym ja wiem, to okreslona ilosc metrow kwadratowych na osobe. Jesli Wam sie nie pozwola zarejestrowac, bedziecie zmuszeni szukac czegos innego.
Ja konsekwentnie na Waszym miejscu pisalbym/dzwonil do komuny (np. raz w tygodniu) i pytal, kiedy przyjdzie kontrola, tlumaczac jednoczesnie, ze bardzo Wam zalezy na jak najszybszym dostaniu zoltych kart i rozpoczeciu nauki jezyka. Moze sie Wami zmecza

[marcinsen]

Taki też mamy plan:) Myślę, że mieszkanie powinno przejść, jest większe i lepsze niż wiele mieszkań "niepiwnicznych", które oglądałem szukając mieszkania. Teraz tylko wyżebrać tą kontrolę.

[phil]

Niech wlasciciel od ktorego wynajeliscie ta "piwnice" wpisze was do swojego adresu (C/O) i bedziecie mieli i adres i zolte karty

[marcinsen]