Grenlandia Dalej Pod Znakiem Zapytania

Donald Trump ponownie wywołał międzynarodowe poruszenie swoją retoryką dotyczącą Grenlandii, sugerując możliwość przejęcia wyspy przez Stany Zjednoczone. Wypowiedzi byłego prezydenta USA spotkały się z reakcją zarówno europejskich przywódców, jak i amerykańskich polityków. Republikańska senator Lisa Murkowski, reprezentująca Alaskę, podkreśliła, że Arktyka nie powinna być traktowana jako przestrzeń do przerysowywania granic, a Grenlandia powinna być postrzegana jako sojusznik, a nie przedmiot politycznych roszczeń.  

Podczas konferencji Arctic Frontiers w norweskim Tromsø, Murkowski została zapytana, czy wypowiedzi Trumpa należy traktować poważnie. W odpowiedzi stwierdziła, że tylko były prezydent wie, jakie intencje kryją się za jego słowami. Przypomniała również, że propozycja zakupu Grenlandii przez Trumpa w trakcie jego pierwszej kadencji została odebrana jako żart, jednak obecnie temat ten wydaje się być rozważany przez niektórych członków amerykańskiej administracji z większą powagą. Zdaniem senator priorytetem powinno być poszanowanie suwerenności rdzennej ludności wyspy oraz umacnianie współpracy w zakresie bezpieczeństwa i gospodarki, a nie forsowanie narracji o przejęciu terytorium.  

Tymczasem premier Danii Mette Frederiksen podjęła intensywne działania dyplomatyczne, mające na celu wzmocnienie poparcia dla poszanowania międzynarodowych granic. W ciągu jednego dnia odwiedziła kilka europejskich stolic, spotykając się m.in. z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem oraz kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. W rozmowach podkreślała, że Grenlandia nie jest zagrożona militarnie, jednak otwarta retoryka Trumpa budzi niepokój i wymaga stanowczego sprzeciwu wobec prób naruszania suwerenności. Scholz podkreślił, że nienaruszalność granic to fundamentalna zasada prawa międzynarodowego i nie może być kwestionowana, niezależnie od politycznych ambicji.  

Według doniesień „Financial Times”, Frederiksen odbyła rozmowę telefoniczną z Donaldem Trumpem, która miała nieprzyjemny przebieg i rozwiała nadzieje, że amerykański polityk traktuje temat Grenlandii jedynie jako element negocjacyjnej gry. W obliczu tych wydarzeń liderzy państw nordyckich – Norwegii, Szwecji i Finlandii – okazali duńskiej premier pełne wsparcie, podkreślając, że współpraca w regionie Arktyki nabiera coraz większego znaczenia.  

Konferencja Arctic Frontiers, w ramach której wypowiadała się senator Murkowski, stanowi coroczne forum dla polityków, naukowców i liderów biznesu, skupiające się na przyszłości regionu arktycznego. Rosnące zainteresowanie geopolityczne tym obszarem jest związane zarówno z jego strategicznym położeniem, jak i potencjałem surowcowym oraz zmianami klimatycznymi, które otwierają nowe szlaki handlowe. W kontekście tych globalnych przemian Arktyka staje się coraz bardziej kluczowym obszarem rywalizacji międzynarodowej, a wypowiedzi Trumpa jedynie wzmacniają obawy o możliwość eskalacji napięć w regionie.  

Pomimo zapewnień Trumpa o strategicznym znaczeniu Grenlandii dla USA, jego słowa spotykają się z rosnącym sprzeciwem zarówno w Europie, jak i wśród części amerykańskich polityków. Debata na temat przyszłości Arktyki wciąż trwa, a kwestie suwerenności i geopolitycznych interesów stanowią jeden z kluczowych tematów współczesnej polityki międzynarodowej.